Wszystkie ziarna piasku
„Wszystkie ziarna piasku” Bartka Sabeli są drugą książką w dorobku autora. Pierwsza, nagrodzona Bursztynowym Motylem i Nagrodą Magellana, pt. „Może (morze) wróci” opowiada o ginącym Morzu Aralskim...
„Wszystkie ziarna piasku” Bartka Sabeli są drugą książką w dorobku autora. Pierwsza, nagrodzona Bursztynowym Motylem i Nagrodą Magellana, pt. „Może (morze) wróci” opowiada o ginącym Morzu Aralskim...
Księżyc rozpada się na 7 części. Szybko okazuje się, że skutki tego zdarzenia będą dla mieszkańców Ziemi katastrofalne. Ludzkość przygotowuje garstkę swych przedstawicieli do wysłania w kosmos, by tam mogła przetrwać, odrodzić liczebnie, rozwinąć i wrócić na swoją planetę w odległej przyszłości...
Powieść Jakuba Małeckiego pt. „Rdza” przeniosła mnie do krainy dzieciństwa. Upływało ono w czasach, na tle których poznajemy losy głównych bohaterów powieści – Tośki i Szymka – we wsi położonej nieopodal torów kolejowych. Przejeżdżały nimi pociągi osobowe, z łoskotem przetaczające się o różnych porach dnia i nocy...
Tytułową Gospodę pod Bocianem założył protoplasta rodu, Henryk Bogosz, urodzony w 1875 roku. Niedaleko Kalinowa, przy rozwidleniu dróg, był przystanek dyliżansów. Henryk kupił ziemię na rozdrożu, wybudował karczmę z noclegiem i ze stajniami. A że na pobliskiej wierzbie było gniazdo bocianie, od niego wziął nazwę gospody.
Myśląc o XIX-wiecznej emigracji Europejczyków do Stanów Zjednoczonych, rzadko bierzemy pod uwagę, że dotyczyła ona nie tylko środkowo-wschodniej części naszego kontynentu oraz Wielkiej Brytanii, ale także krajów skandynawskich. O skali tego zjawiska może świadczyć fakt, iż w pierwszych dwóch dekadach XIX wieku swoją ojczyznę opuściło 1,5 miliona Szwedów...
Mamy rok 1920 i odważnie wkraczamy w przedwojenną Warszawę. Najpierw tylko filmowo, patrzymy na czarno-biały ekran oglądanego filmu i zachwycamy się pięknem miasta. Blask ulic po deszczu, oświetlone witryny sklepowe, wyprostowani ludzie, mieszkańcy stolicy, tak swobodni w swej codzienności...
„Jak, do diabła, możemy żyć, wiedząc, że dzieją się takie rzeczy?” Pytanie to powraca kilka razy na 710 stronach reportażu argentyńskiego dziennikarza i pisarza. Nie daje spokoju w trakcie lektury i bardzo długo po niej. Przytaczane przez Caparrósa fakty, liczby, statystyki, opowieści i rozmowy są porażające.
Książka poświęcona Kazimierze Iłłakowiczównie autorstwa Joanny Kuciel-Frydryszak to rzecz odkrywcza, bogata w ciekawe informacje o młodopolskiej (choć nie tylko) poetce i niezwykle wciągająca. Znałam niektóre wiersze Iłłakowiczówny, wiedziałam, że pisała baśnie dla dzieci, a także że była sekretarzem Józefa Piłsudskiego i na ten temat moja wiedza się, niestety, kończyła...