Exodus
Łukasz Orbitowski „Inną duszą” przebojem wdarł się na szczyty rodzimej prozy. Nie znaczy to jednak, że przedtem pisał słabo. Co to, to nie. Zawsze posiadał szósty zmysł, dzięki któremu tworzył wiarygodne historie. Jednak poprzednia powieść była wyraźnym skokiem jakościowym. Od pierwszych do ostatnich słów trzymała za gardło, przedstawiając pozornie banalnych bohaterów uwikłanych w zło. Tak wysoko ustawiona poprzeczka dla każdego jest wyzwaniem, toteż zastanawiałem się, jaki będzie „Exodus” – najnowsza powieść Orbitowskiego. Czy przebije „Inną duszę”, czy skręci w zupełnie inne rejony, czy będzie odcinaniem kuponów od rewelacyjnej poprzedniczki?