Cudowny chłopak
Patrzę w bibliotece na półkę z książkami. Czytam tytuł: „Cudowny chłopak”. Myślę: „Kolejna opowieść o małym geniuszu”. Prosta okładka z narysowaną twarzą dziecka z jednym okiem sugeruje, że mogę się mylić. Decyduję się przeczytać. Na szczęście!