Literatura
To przez ten wiatr
„To przez ten wiatr” to debiut powieściowy Jakuba Nowaka, teoretyka mediów, nauczyciela akademickiego i autora literatury fantastycznej. Autor otrzymał za nią Nagrodę Literacką im. Witolda Gombrowicza za rok 2023. W laudacji członkini jury prof. Ewa Graczyk powiedziała, że to powieść nieprzewidywalna fabularnie. Jest ona po trosze i westernem, i romansem, a nawet powieścią historyczną.
W 1876 w okolicach Anaheim, w południowej Kalifornii grupa przyjaciół wynajmuje rancho, by za dnia uprawiać winorośl i żyć w harmonii z naturą, a nocą zajmować się sztuką: literaturą, muzyką, dramatem i malarstwem. Komunę tworzą polscy artyści: Helena Modrzejewska, jej mąż Karol Chłapowski, syn Rudolf, służąca Anusia, Sypniewscy z dwójką dzieci, Łucjan Paprocki i Henryk Sienkiewicz. Wokół tych faktów Jakub Nowak zbudował intrygującą fabułę. Osią fabularną powieści jest domniemany romans Modrzejewskiej, która była wtedy u szczytu sławy i Sienkiewicza, młodego literata. Sielanka domorosłych farmerów nie trwała długo, pieniądze szybko znikały, a plantacja nie przynosiła żadnych dochodów.
Powieść napisana jest potoczystym stylem. Rozdziały są krótkie, co ułatwia płynne czytanie. Wszechwiedzący narrator barwnie opowiada o życiu na farmie, o wydarzeniach w pobliskim miasteczku, towarzyszy po kolei każdemu bohaterowi w jego codziennym życiu, relacjonuje ich myśli i emocje. Opowiada też o wydarzeniach, które rozgrywają się poza farmą: morderstwach, egzekucjach i strzelaninach. Jakub Nowak zgrabnie wykorzystuje bohaterów i przygody z kart powieści Henryka Sienkiewicza, na przykład Jurand ze Spychowa to u Nowaka señor Coyote, natomiast odwiedzający farmę Rudolf Korwin-Piotrowski to pierwowzór Zagłoby. Nowak potraktował swoich głównych bohaterów nie jak symbole narodowe, tylko jak prawdziwych ludzi z krwi i kości, którzy piją, chodzą do saloonu na panienki, postępują na bakier z moralnością.
Oczywiście słowa i myśli bohaterów są wytworem fantazji autora powieści. Mimo to mając tę świadomość, książkę czyta się jak prawdziwą relację artystów z pobytu w Ameryce. Gdy im doskwiera gorący wiatr Santa Ana, to czytelnikowi robi się gorąco. Gdy Anusia modli się do Anioła Stróża, to czytelnikowi ściska serce. „To przez ten wiatr” to świetna proza, momentami skrajnie naturalistyczna, ale też bardzo poetycka.
Recenzja maj 2024 – dorośli
Małgorzata Trela
DKK w Nowej Dębie, woj. podkarpackie