Aktualności
Pierwsze dwa spotkania berlińskiego festiwalu Polococktail zgromadziły liczną, w większości niemiecką publiczność. Festiwal zorganizował Instytut Książki w ramach Roku Polsko-Niemieckiego. Klub Polskich Nieudaczników z trudem pomieścił wszystkich, którzy przyszli we wtorek na spotkanie z Dorotą Masłowską, Agnieszką Drotkiewicz i Ewą Schilling.
Młoda publiczność w skupieniu słuchała, czytanych po niemiecku fragmentów Wojny polsko-ruskiej pod flagą biało-czerwoną, Paris London Dachau i niewydanego jeszcze Głupca Schilling. Autorki mówiły także o swoich pasjach i literaturze.
Spore zainteresowanie towarzyszyło także koncertowi berlińskiego zespołu Don’t Shelest i katowickiej kapeli Pogodno. Pod koniec trzygodzinnego koncertu na scenie pojawili się Dorota Masłowska i Michał Witkowskiwywołując żywiołowe reakcje publiczności.
W środę bohaterami spotkania byli Daniel Odija, Mariusz Sieniewicz, Wojciech Kuczok i Mirosław Nahacz. Na życzenie publiczności czytali oni po polsku obszerne fragmenty swoich książek. Tym razem dyskusja przeniosła się w kuluary. W ostatnich dniach w niemieckiej prasie pojawiło się kilka artykułów poświęconych młodej polskiej literaturze. O Masłowskiej, Shutym Witkowskim pisały m.in. Frankfurter Allgemeine Zeitung, Tagesspiegel i Frankfurter Rundschau. Także podczas wtorkowego wieczoru Masłowska była oblegana przez dziennikarzy. Fragmenty środowego spotkania rejestrowała jedna z berlińskich stacji radiowych.
W ramach festiwalu Polococktail niemieckim czytelnikom zaprezentują się jeszcze Michał Witkowski, Bartosz Żurawiecki, Piotr Czerski i Sławomir Shuty. W piątek festiwal zakończy „Polococktail Party” - wspólna prezentacja wszystkich autorów.