Literatura

2024
Sasza Hady

Zefiryna i księga uroków

Chciałem dziś się z Państwem podzielić moimi odczuciami po przeczytaniu książki „Zefiryna i księga uroków”, napisanej przez Szaszę Hady. Ma ona na swoim koncie kilka pozycji literackich i tworzy również scenariusze i dialogi do gier, współpracuje z CD Project Red. Jest także współautorem gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon”, która odniosła światowy sukces, a dialogi tworzone wraz z zespołem, są kultowymi „tekstami” powszechnie używanymi przez wielbicieli gatunku. Wracając do samej książki, jest to najświeższa pozycja autorki. Została ona ciepło przyjęta i ma dobre opinie, nie można jej też odebrać oryginalności. Sama okładka jest dość ciekawa i zagadkowa, nie zdradza nam żadnych szczegółów, a wręcz zmusza do myślenia i zadawania sobie pytań, co może kryć się wewnątrz. Czytelnik może wysnuć pewne teorie, co do samej postaci na okładce, ale czy będą one trafne? To już zależy od interpretacji i od tego, czy sięgniemy po tę wspaniałą historię.
  
Książka Zefiryna opowiada bardzo ciekawą historię pewniej Malegreckiej księżniczki, która za nic nie przypomina damy, jaką powinna być. Jest ona szalona, nieugięta, za nic ma dworskie maniery czy etykietę, zamiast tego woli musztrę i sprawianie problemów rodzicom i każdemu, kto jej podpadnie. Rodzice bohaterki sami stwierdzili, że gdyby pozwolili córce swobodnie opuszczać zamek i królestwo, to wróciłaby po roku i to jako królowa piratów. Opowieść o najbardziej znanej księżniczce w siedmiu królestwach (powodu jej popularności nie chcę zdradzać, gdyż jest on dość zabawny i dowiadujemy się o nim zaraz na początku książki).  Zaczyna się bardzo niepozornie, ot zwykłe dworskie odwiedziny u swojej najlepszej koleżanki z dzieciństwa, z którą Zefiryna nie widziała się od bardzo dawna, więc przyjmuje zaproszenie i nieświadoma co ją czeka, udaje się do sąsiedniego księstwa Sarbacji. Po dotarciu na dwór księżniczki Linnei, która jest obdarzona mocami magicznymi, Zefiryna próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. Poznaje przyjaciół, wrogów, asilinków, księżniczki i czarodziejów. Cała sytuacja wydaje się dość niepokojąca i Zefiryna wszczyna śledztwo, by móc zorientować się w sytuacji. Niestety, im bardziej chce komuś pomóc, tym bardziej wpada w kłopoty: a to jest podejrzana o próbę porwania, a w następnej chwili zostaje aresztowana i wtrącona do lochu. Historia wydaje się bardzo prosta, lecz tylko na pierwszy rzut oka. Po poznaniu kilku bardzo ciekawych postaci nabiera ona pewnej tajemniczości i wtedy dość łatwo rzucić fałszywe oskarżenia na niewinnych bohaterów, którzy z wrogów stają się przyjaciółmi, a inni zaś tracą w naszych oczach. 
 
Książka jest fantastyczna i opowiada o niesamowitej historii. Warto zwrócić uwagę na dialogi, które są bardzo klimatyczne i widać, że autorka ma talent. Powieść jest humorystyczna, zabawna i pełna zwrotów akcji. Nie sposób rozszyfrować łotra, gdyż nikt się nie spodziewa gdzie i kim jest... A czy Zefirynie się udało? Czy wyszła z tego cało? Żeby odpowiedzieć na te pytania musicie sięgnąć po tę fascynującą książkę, do czego was serdecznie zachęcam.

Recenzja listopad 2023 – młodzież

Kamil Ruszała, lat 18

DKK w Frysztaku, woj. podkarpackie