Instytut Książki

Wrzesień za oknami, szkolna gorączka już w toku i czuć coraz bliżej jesień. Na spotkaniu DKK dyskutowaliśmy o książce „Uciec jak najbliżej” Barbary Ciwoniuk. Została ona wydana przez Wydawnictwo Literatura w serii Plus Minus 16. Zabrałam się do niej bez przekonania, ponieważ jedna z koleżanek wybrała ją do dyskusji. Zaczęłam czytać i szybko spodobała mi się jej treść.

Główną bohaterką jest dziewczyna o imieniu Justyna, na którą wszyscy wołają Tyśka. To nastolatka, która ma zwykłe problemy ludzi w tym wieku: szkoła przyjaciółki, chłopak, rodzina no i oczywiście wygląd. Dziewczyna ma dwóch braci, jeden z nich to tzw. prymus, a drugi ciągły buntownik, który nie może dogadać się z ojcem. Ma ona z nimi średnie relacje. Tysia ma też chłopaka o imieniu Zach. Niby wszystko układa się super, aż nagle on znika. Dziewczynie jest bardzo przykro. Dowiaduje się, że musiał wyjechać do bardzo chorej matki, ale to wszystko nie jest do końca dla niej jasne. Jej przyjaciółki, aby być na górze szkolnej hierarchii udają inne niż są, jeden z kolegów wplątuje się w aferę z przestępcami. Nasza bohaterka jest trochę z boku tego wszystkiego, budując swój świat w ucieczce do poezji. Dziewczyna na początku myśli, że kłopoty spadają tylko na innych. Jest tak w tym swoim świecie i nie zauważa, że w jej rodzinie rozgrywa się dramat. Początek rodzinnych nieszczęść przynosi choroba babci. Wszyscy są zajęci swoimi sprawami i nie ma się nią kto zajmować, więc starsza pani ląduje w domu starców. Kolejne bolączki to traktowanie przez rodziców jej braci niesprawiedliwie (jeden to pupilek, a drugi prawie niewidzialny), ucieczka Czarka. W rodzinie Tysi zaczyna być bardzo nerwowo, wszyscy mają do siebie pretensje, bo każdy ma swoje ważne sprawy. Dziewczyna zaczyna rozumieć, że już nie będzie nigdy tak samo. Jak sobie poradzą, Tysia, jej rodzina i przyjaciele? Zachęcam do przeczytania tej wspaniałej książki, która daje dużo do myślenia.

Powieść pod tytułem ,,Uciec jak najbliżej" Barbary Ciwoniuk to piękna i mądra książka. Autorka w bardzo naturalny sposób wchodzi do współczesnego świata nastolatków. Opisana historia wciąga swoją realnością, bohaterowie nie nudzą sztucznością.  Poznajemy kartka po kartce perypetie Tyśki, jej bliskich i kolegów, dzięki temu wiemy, jak sobie z nimi radzą na co dzień oraz dostajemy cenne wskazówki. Widzimy, że warto w rodzinie rozmawiać, o czy tak często zapominamy. Pisarka przypomina nam, że każdy ma prawo do przedstawienia swojego punktu widzenia, a potem trzeba znaleźć jak najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Postać Tyśki pokazuje, jak trudno być nastolatką i może to tak urzeka nas młodych czytelników. Jest to ciekawa książka i pokazuje, co tak naprawdę jest ważne w życiu. Spróbujcie, więc zinterpretować sami ten fajny tytuł, co dla was oznacza uciec jak najbliżej. Miłego czytania!

Recenzja wrzesień 2023 – dzieci i młodzież

Maja Droździel, lat 13

DKK w Aleksandrowie, woj. lubelskie