Aktualności
Publikacje herlingowskie i podglądanie ptaków w październikowych „Nowych Książkach”
Z okładki październikowego numeru „Nowych Książek” uśmiecha się do swoich czytelników Wiesław Helak, powieściopisarz, filmowiec, podróżnik, autor wydanej właśnie „Lwowskiej nocy” i wspaniałej powieści „Nad Zbruczem” (Arcana), za którą otrzymał Nagrodę Literacką im. Józefa Mackiewicza (2018) oraz Nagrodę Literacką i Historyczną Identitas (2019).
Książkę recenzuje w numerze Dorota Heck: „To właśnie piękno jest pierwszym wrażeniem z lektury – pisze. – Zostaje w pamięci uroda sylwetek koni oraz ich ruchu, opisy stada przypominają etiudy muzyczne. Piękna też jest sztuka rycerskiej walki, połączenie siły i szybkości z gracją fechmistrza. Oprócz piękna zwraca też uwagę bezwzględność, twardość, brak litości”.
Mimo że ukazanie się najważniejszych publikacji związanych z Rokiem Gustawa Herlinga-Grudzińskiego dopiero przed nami, październikowy numer „Nowych Książek” podsumowuje już plon dotąd wydanych pozycji. A nie jest ich wcale tak mało. O książce Magdaleny Śniedziewskiej „Osobiste sprawy i tematy” (Wydawnictwo IBL PAN) pisze Hanna Serkowska. Rzecz dotyczy włoskiego kontekstu twórczości Herlinga, jego recepcji w Italii oraz włoskich inspiracji w prozie pisarza. Z autorką tej monografii rozmawia Maria Sokołowska, pytając o teksty pisane przez Herlinga po włosku a także o to, kim był autor „Innego Świata” dla Włochów.
W obejmującej lata 1944-1966 korespondencji Herlinga-Grudzińskiego z Jerzym Giedroyciem (Wydawnictwo Literackie) Agnieszka Papieska odnajduje akcenty przyjaźni i porozumienia, lecz także lodowaty chłód. Korespondencja – pisze – wydobywa na światło dzienne rolę pisarza w powstawaniu i kształtowaniu się wydawniczego imperium Redaktora.
Kolejnym akcentem herlingowskim w jesiennym numerze „Nowych Książek” jest recenzja Henryka Wańka z książki „Caravaggio. Światło i cień”. Autor omawia ją wspólnie z „Tajemnicami Caravaggia” ks. Witolda Kaweckiego (Jedność). „Esej Herlinga-Grudzińskiego, w postaci dwujęzycznej (polski, włoski), stanowi broszurę niespełna czterdziestostronicową, dość apetycznie wydaną przez Instytut Książki. Nie jest to bynajmniej studium poznawcze naukowo, ale Herling-Grudziński potrafi snuć erudycyjne wizje na wysokich literackich tonach”.
I jeszcze jedna pozycja autorstwa Gustawa Herlinga-Grudzińskiego – „Inny Świat” (Wydawnictwo Literackie). Tym razem w wersji dźwiękowej. Pisze o niej Karolina Chyła, zastanawiając się, kto powinien nam czytać „Inny Świat”. „Protagonista tej książki, co łatwo stwierdzić, ale zapomnieć o tym też nie jest trudno, to student, dwudziestolatek o ostrych myślach i zachłannym spojrzeniu. (…) Gdy więc wychodzi „Inny Świat” w wersji audio, już przez samo to stając się inną książką, zjawia się myśl, co by właściwie było, gdyby nagrał go lektor zbliżony wiekiem, ba, może nawet student szkoły aktorskiej?”.
Czytelnicy „Nowych Książek”, którzy zaglądają na fanpage miesięcznika, wiedzą już, że Nagrodę Złotej Róży za książkę popularnonaukową otrzymała niedawno Urszula Zajączkowska, autorka wyjątkowej urody opowieści „Patyki, badyle” (Marginesy). Recenzuje ją Piotr Wojciechowski, którego odmieniła owa lektura. „Nie potrafię osądzić, co jest w tej książce cenniejsze: czy solidna dawka przejrzyście ukazanej wiedzy biologicznej, czy bardzo nieprzejrzyste, pełne sprzeczności i tajemnic spotkanie z osobowością autorki, odsłaniającej się nie tylko przez styl, w jakim prowadzi nas – od zachwytu do zachwytu – przez dziwność i piękno roślin, ich zachowań, ich tkankowego wnętrza, komórkowej chemii”.
Trudno byłoby pominąć eseistyczną książkę Jonathana Franzena „Koniec końca świata” (Sonia Draga). Amerykański pisarz nie popadł, jak wielu, w fiksację na punkcie prezydenta USA, dał się za to ponieść modzie na głoszenie ekologicznego kataklizmu. „Jeden temat można tu uznać za przewodni – pisze Marek Paryż – obserwowanie ptaków. To od lat jego pasja; odwiedził wiele miejsc na świecie, zaopatrzony w listy lokalnych gatunków i dobrą lornetkę. Pisarz opowiada o ptakach naprawdę fascynująco, ale chodzi mu o coś ważniejszego aniżeli dzielenie się unikalną wiedzą i wrażeniami dostępnymi dla niewielu”.
„100 lat z dziejów polskiej muzyki” Danuty Gwizdalanki (Polskie Wydawnictwo Muzyczne) omawia Krzysztof Lipka: „Autorka podjęła niełatwe zadanie stworzenia swoistego kompendium dostępnego dla każdego czytelnika, bardziej lub mniej zorientowanego w muzycznej kulturze. Specjaliści będą śmiało mogli sięgać do tej pracy niemal jak do leksykonu, by upewnić się co do niektórych faktów, przypomnieć sobie podstawowe zagadnienia czy zazębianie nie zawsze jasnej chronologii. Laicy zapewne chętnie pogłębią przypadkowo zdobyte wiadomości i odnajdą na stronach „100 lat z dziejów polskiej muzyki” rozległą, choć rzecz jasna wstępną wiedzę o muzycznej polskiej współczesności”.
„Czy w dobie nowoczesnych metodologii i awangardowych koncepcji badawczych jest jeszcze miejsce na poszukiwanie procesów długiego trwania i zmysł historiozoficzny? Andrzej Nowak niezmordowanie przekonuje, że tak. Niezmiennie też pozostaje w swojej argumentacji niebywale przekonujący”. W ten sposób Grzegorz Olczak zaczyna recenzję „O historii nie dla idiotów” (Wydawnictwo Literackie) Andrzeja Nowaka, tomu, na który złożyły się eseje i wywiady znakomitego krakowskiego historyka.