Aktualności
Podczas trzeciego dnia Festiwalu Fantastyki Polcon 2017 w Lublinie w ramach naszego cyklu spotkań zatytułowanego „Książki mojego życia” rozmawialiśmy z Rafałem Kosikiem.
Jak przyznał autor: książki jego życia to głównie fantastyka, ale niestety - im więcej sam pisze, tym mniej czyta. Wspomniał jednak książki, które go zachwyciły, ponieważ, co charakterystyczne dla świata fantastyki, nie ograniczały się do „tu i teraz" – były to „Powrót z gwiazd" Lema czy „Hyperion" Simmonsa. Ważną lekturą z dzieciństwa, do której potem wielokrotnie wracał, były natomiast „Muminki” Tove Jannson, ale też „Ci z Dziesiątego Tysiąca" Jerzego Broszkiewicza czy mało znana książka „Kask" Macieja Kuczyńskiego. Za książkę, która rozpoczęła jego własną przygodę z pisaniem, Rafał Kosik uznał „Niekończącą się historię" Michaela Ende.
Nasz drugi gość Marcin Przybyłek wyznał prowadzącej, Joannie Malicie-Król, że za książkę doskonałą w każdym calu i ponadczasową uważa „Lalkę". Co więcej: pisarz wierzy, że Wokulski wcale nie ginie, i żałuje, że Prus nie zdecydował się na drugi, fantastyczny tom, gdzie główny bohater zostaje wynalazcą i razem z Geistem pracuje nad metalem lżejszym od powietrza. Za lekturę, która zmieniła jego życie, Marcin Przybyłek uważa „Najazd z przeszłości" Jamesa Patricka Hogana, natomiast za najważniejsze książki swojego dzieciństwa uznaje „Eden" Stanisława Lema, „Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza oraz wszystkie tomy słynnego „Pana Samochodzika" - głównie ze względu na ciekawe ilustracje, które jako pierwsze przykuły jego dziecięcą uwagę. Autor wyznał, że dziś, kiedy sam jest pisarzem, tworzenie porywa go tak bardzo, że staje się niewolnikiem swojej wizji: „czasem zdarza się, że ja tylko zapisuję, sam nie wiem, co się wydarzy, albo dziwię się, że bohater postępuje tak, a nie inaczej" – przyznał Przybyłek.
Dziś kolejne spotkanie w cyklu „Książki mojego życia”, na które serdecznie zapraszamy!
Niedziela, 27 sierpnia:
- godz. 11.00 - Anna Kańtoch, Sala Widowiskowa mała ACK