Aktualności
Kaszub z pochodzenia, z odruchu serca i woli wierny syn Rzeczypospolitej, dzielił dramatyczne losy polskich mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska - pięć lat temu, 14 sierpnia 2018 r., zmarł w Gdańsku Brunon Zwarra, więzień niemieckich kacetów, autor książek o Gdańsku.
Brunon Zwarra urodził się 18 października 1919 r. w Gdańsku. Jego ojciec był działaczem Polonii Gdańskiej. W latach 1929–35 Brunon Zwarra uczęszczał do Gimnazjum Polskiego w Gdańsku. Od 1935 r. pracował w Emalierni Johannesa Segora we Wrzeszczu. Należał do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej, Zjednoczenia Zawodowego Polaków i Klubu Sportowego Gedania.
14 września 1939 r. został aresztowany przez hitlerowców. Początkowo osadzony w obozie dla Polaków w Nowym Porcie, a następnie więziony w obozach koncentracyjnych Stutthof i Sachsenhausen. Zwolniony w 1942 r., powrócił do pracy w emalierni. Po zakończeniu wojny brał udział w jej odbudowie i nadal w niej pracował.
Opublikował zbiór 73 relacji o początkach II wojny światowej "Gdańsk 1939. Wspomnienia Polaków gdańszczan" (1984). Wydał także autobiograficzne "Wspomnienia gdańskiego bówki" (1984–97) oraz powieści "Gdańszczanie" (1999–2001) i "W gdańskiej twierdzy" (2003).
Został uhonorowany medalem księcia Mściwoja II oraz Nagrodą Miasta Gdańska w Dziedzinie Kultury "Splendor Gedanensis".
Zmarł 14 sierpnia 2018 r. wieku 98 lat. Obok rodziny na pogrzebie obecni byli m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, posłanka Małgorzata Chmiel, dyrektor gdańskiego oddziału IPN Mirosław Golon oraz prof. Grzegorz Berendt - wicedyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
„Nie da się zrozumieć gdańskości i polskości bez wejścia w tragiczne losy tego pokolenia gdańskich Polaków, które 1 września i w kolejne dni stanęło przed najwyższą próbą, przed którą człowiek może stanąć. Panie Brunonie, dziękujemy za Twój krytyczny patriotyzm. Patriotyzm pozbawiony megalomanii, samozachwytu, łatwych odpowiedzi. Za stawianie nam wszystkim bardzo trudnych pytań. Za niebywale surowy, trzymający się mocno ziemi realizm, który jest nam wszystkim potrzebny” - mówił nad trumną pisarza Paweł Adamowicz.
„Wierny syn Rzeczypospolitej; człowiek, który jak mało kto doświadczył i zaświadczył o okrucieństwie i niesprawiedliwości dziejów wobec zwykłych, skromnych ludzi” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników pogrzebu.
„Kaszub z pochodzenia, z odruchu serca i woli wierny syn Rzeczypospolitej, dzielił Brunon Zwarra dramatyczne losy polskich mieszkańców Wolnego Miasta Gdańska. Prześladowany przez hitlerowską III Rzeszę Niemiecką, więziony w obozach koncentracyjnych Stutthof i Sachsenhausen, również po wojnie był świadkiem szykan reżimu komunistycznego wobec pomorskich Polaków. Na własne oczy oglądał masowe zbrodnie. Widział terror, ból i strach – nadludzkie próby, którym straszny wiek XX poddał miliony rodaków. Widział ucieczkę i zdradę. Widział heroizm, wierność i ofiarę” – podkreślił prezydent.
Dodał, że – o wszystkim, czego doświadczył lub był świadkiem - Zwarra pisał w swoich książkach, „które zaczął publikować późno, w odruchu solidarności z tymi, którym nie dane było opowiedzieć swoich historii”. „Kierowało nim zawsze poczucie powinności i lojalności względem przedwojennej gdańskiej Polonii i kaszubskiego ludu. Pisał o sprawach często przemilczanych i niewygodnych, wygłaszał sądy często niepopularne i kontrowersyjne. Jego wyraziste wizje i opinie wyrastały z przeżyć osobistych bądź miały mocne oparcie w wytrwale zbieranych relacjach. Budziły niekiedy zdziwienie, niezrozumienie, niedowierzanie, ale też głęboki szacunek”.
W piątek, 18 października 2019 roku na Biskupiej Górce, w 100. rocznicę jego urodzin odsłonięto tablicę mu poświęconą. Zawisła ona na budynku przy ul. Biskupiej 4 na Biskupiej Górce, niedaleko Głównego Miasta. Literat urodził się w sąsiedniej kamienicy przy ul. Biskupiej 2, budynek ten jednak nie dotrwał do naszych czasów. Pod tym adresem Zwarra wraz z rodzicami mieszkał do wybuchu II wojny światowej w 1939 r.
16 października 2020, dwa dni przed 101 urodzinami Brunona Zwarry tramwaj Pesa Jazz Duo otrzymał jego imię.
źródło: PAP, Joanna Zalewska