Aktualności
W największym skrócie akcja polega na tym, że Dom Kultury „Modraczek” udostępnia chętnym książki, które mają wędrować pomiędzy czytelnikami, a przy okazji zachęca, by oni sami wprowadzali do obiegu książki ze swoich zasobów. Książki, które szczególnie spodobały się czytelnikom, mogą oni zachować dla siebie, ale pod warunkiem, że zastąpią je innymi tytułami. Co ważne, w tej akcji chodzi jedynie o książki w języku ukraińskim.
Wśród książek udostępnianych gościom z Ukrainy znajdują się przede wszystkim powieści dla dorosłych i bajki dla dzieci, ale zainteresowani znajdą tam także pozycja bardziej praktyczne – przewodniki po polskich miastach. Bydgoskie wydawnictwo Pejzaż w Bydgoszczy przekazało wykonaną przez siebie wersję bajek dla dzieci autorstwa Józefa Herolda, z kolei Stefan Pastuszewski – dwie torby książek w języku ukraińskim, które przywiózł on wprost z ukraińskiej granicy.
– Przekazują je nam miejscowi działacze kultury i pisarze, z którymi mam kontakt. W ten sposób połączyliśmy transport wojsko-żywnościowy dla Ukrainy z odbiorem książek z Lwowa i okolic. Na granicę przywożą nam je żołnierze wojsk obrony terytorialnej – powiedział Stefan Pastuszewski „Expressowi Bydgoskiemu”.
Darczyńca tłumaczył, że Ukraińcy chętnie sięgają po książki w ojczystym języku, ponieważ chcą zachować swoją tożsamość narodową i w trudnej chwili podkreślać, jak bardzo jest ona dla nich ważna.
– Z moich obserwacji wynika, że na Ukrainie czytelnictwo jest na wyższym poziomie niż w Polsce, czyta się tam po prostu więcej. Czytają głównie kobiety, a to właśnie one stanowią większość wśród uchodźców wojennych. Zresztą rozmawiałem z przybyłymi do nas Ukrainkami, one chcą czytać. Proszą też o książki dla dzieci, które bardzo szybko adoptują się do nowych miejsc pobytu, stąd tak ważne, by dzieci nadal miały kontakt ze swym językiem ojczystym – stwierdził Pastuszewski.
Specjalna półka z ukraińską literaturą dla dorosłych i najmłodszych znalazła się także w Wypożyczalni Głównej Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Bydgoszczy. Biblioteka zakupiła te pozycje własnym zakresie, a także otrzymała od jednego ze swych dostawców oraz z Instytutu Książki.