Aktualności

fot. domena publiczna
27.10.2023

110. rocznica urodzin Kornela Filipowicza

27 października 1913 roku, czyli dokładnie 110 lat temu urodził się Kornel Filipowicz – polski pisarz, poeta i scenarzysta, który w pamięci czytelników pozostał przede wszystkim jako mistrz krótkiej formy prozatorskiej. 

Filipowicz urodził się w Tarnopolu, ale dzieciństwo i młodość spędził w Cieszynie, gdzie pobierał nauki, a także należał do grupy młodych pisarzy, pozostających pod wpływem Juliana Przybosia. 

Na studia wyjechał do Krakowa – studiował biologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jako pisarz zadebiutował w 1934 roku opowiadaniem „Zapalniczka”, jeszcze przed wojną był także jednym z redaktorów młodoliterackiego pisma „Nasz Wyraz”.

W pierwszych latach kariery pisarskiej Filipowicz najbardziej utożsamiał się z estetyką awangardową – wówczas silną i obfitującą w ciekawych twórców. Przyjaźnił się m.in. z członkami awangardowej Grupy Krakowskiej oraz twórcami skupionymi wokół teatru Cricot. Poza twórczością własną, publikował także recenzje książkowe na łamach prasy.

Po wybuchu drugiej wojny światowej Filipowicz wziął udział w kampanii wrześniowej, następnie zaś zaangażował się w działalność konspiracyjną. W 1944 roku został aresztowany przez gestapo, po czym trafił do obozów Groß-Rosen i Sachsenhausen.

Dopiero po wojnie zadebiutował książkowo – tomem opowiadań „Krajobraz niewzruszony”, który ukazał się w 1947 roku. Za tę książkę pisarz otrzymał nagrodę literacką miasta Krakowa, co z pewnością pomogło mu budować swoją powojenną karierę. W kolejnych latach pisał i publikował dużo, współpracował także z takimi pismami jak „Odrodzenie”, „Dziennik Literacki”, „Życie Literackie”, „Tygodniki Powszechny” i „Odrą”. Twórczo interesowa się także filmem. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych razem ze Stanisławem i Tadeuszem Różewiczami tworzył grupę „Miczura-Film”, w ramach której razem z tym drugim pisał scenariusze filmowe. Jest autorem scenariuszy m.in. do takich filmów Stanisława Różewicza jak „Piekło i niebo” oraz „Szklana kula”.

Postawa Filipowicza w PRL-u do dziś pozostaje problematyczna. Cieniem na jego biografii kładą się wydarzenia z lutego 1953 roku, kiedy to podpisał Rezolucję Związku Literatów Polskich w Krakowie. Wyrażała ona poparcie dla władz PRL, które w sfingowanym procesie skazały na karę śmierci księży kurii krakowskiej. Z drugiej strony w 1975 roku, już jako członek demokratycznej opozycji Filipowicz był sygnatariuszem Memoriału 59, czyli listu otwartego intelektualistów, którzy protestowali przeciwko zmianom w Konstytucji PRL polegającym na wpisaniu kierowniczej roli PZPR i wieczystego sojuszu z ZSRR.

Pisarz był dwukrotnie żonaty – najpierw z polską artystką sztuk wizualnych Marią Jaremą, a następnie z historyczką sztuki Marią Próchnicką-Filipowicz. Jednak najsłynniejszą spośród kobiet, z którymi Filipowicz był związany okazała się laureatka Literackiej Nagrody Nobla – Wisława Szymborska. Pozostawali w związku od 1967 roku aż do śmierci Filipowicza, jednak mimo to nigdy nie zdecydowali się ani na ślub, ani na wspólne mieszkanie. Po śmierci wieloletniego partnera Szymborska napisała jeden ze swoich najsłynniejszych wierszy – „Kot w pustym mieszkaniu” ze słowami: „Umrzeć, tego nie robi się kotu. / Bo co ma począć kot /
w pustym mieszkaniu…”.

W latach osiemdziesiątych Kornel Filipowicz cieszył się dużym poważaniem środowiska literackiego, co znalazło swój wyraz w 1989 roku, kiedy to został pierwszym prezesem krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Został także odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. 

Do końca życia pozostawał aktywny twórczo. Zmarł w Krakowie 28 lutego 1990 roku i pochowano go na tamtejszym cmentarzu Salwatorskim.