Aktualności

fot. domena publiczna
18.03.2023

80 lat temu zmarła Helena Mniszkówna

Dokładnie 80 lat temu, czyli 18 marca 1943 roku we wsi Sabnie zmarła Helena Mniszkówna – polska powieściopisarka, autorka popularnych romansów, które swego czasu czytała cała Polska. Jej najbardziej znanym dziełem do dziś pozostaje jej powieściowy debiut – „Trędowata”. 

Helena Mniszkówna nie zaskarbiła sobie sympatii krytyki literackiej. Pisała tzw. romanse z życia wyższych sfer – powieści proste, niewyszukane i sentymentalne. Zarazem jednak miała ogromny talent do trafiania w upodobania szerokiej publiczności. Najbardziej znaną spośród jej powieści – słynną „Trędowatą” – czytuje się do dnia dzisiejszego. Doczekała się ona także aż trzech adaptacji filmowych i jednej serialowej.

Urodziła się 24 maja 1878 roku jako Helena Mniszek-Tchorznicka w majątku ziemskim na Wołyniu. Wywodziła się z nieco zubożałej szlachty, dzięki czemu – pomimo że musiała wcześnie podjąć samodzielną pracę – zdążyła odebrać staranne wykształcenie. Nie tylko pobierała lekcje fortepianu czy malarstwa, ale uczyła się łącznie aż czterech języków obcych. Jak na status materialny swojej rodziny młoda Helena dużo podróżowała. W wieku 19 lat po raz pierwszy wyszła za mąż – po ślubie przyjęła nazwisko męża i nazywała się Helena Chyżyńska.

Małżeństwo z Władysławem Chyżyńskim zaowocowało dwoma córkami i skończyło się tragicznie – przyszła pisarka owdowiała w 1903 roku w wieku zaledwie 25 lat. Po śmierci męża wraz z córkami wróciła do majątku rodziców, gdzie zakochała się w Adolfie Lortschu, ziemianinie i biznesmenie, który później został przez nią sportretowany w powieści „Panicz” (1912).

W 1909 roku, kiedy miała 31 lat, ukazała się jej pierwsza powieść, czyli słynna „Trędowata”. Książka została wydana dzięki pomocy finansowej ojca autorki i szybko okazała się sukcesem, błyskawicznie znikając z księgarń. Co ciekawe, początkowo powieść została dość ciepło przyjęta przez krytykę literacką – dopiero później twórczość Mniszkówny krytycy zaczęli uznawać za synonim literackiego złego smaku. W końcu „salon” zaczął traktować twórczość Mniszkówny na tyle pogardliwie, że zaczęto nazywać ją „trędowatą polskiej literatury”. Najwyraźniej nie miało to jednak znaczenia dla większości czytelników – tylko do czasu wybuchu II wojny światowej „Trędowatą” wznowiono aż 16 razy!

W 1910 roku pisarka ponownie wyszła za mąż – tym razem za Antoniego Rawicz Radomyskiego. Małżonkowie osiedlili się w miejscowości Rogale pod Łukowem, w dzisiejszym województwie lubelskim. Autorka „Trędowatej” urodziła kolejne dwie córki – bliźniaczki, a w okolicy była znana z działalności społecznej, m.in. z zakładania ochronek i szkółek dla dziewcząt. Po niedługim czasie małżeństwo przeniosło się do majątku Kuchary w Płockiem, koło Drobina.

Nie zważając na głosy krytyki Mniszkówna pisała kolejne powieści – łącznie wydała ich ponad dwadzieścia. Wśród nich znalazły się takie tytuły, jak m.in. „Gehenna”, „Czciciela szatana”, „Pustelnik”, „Dziedzictwo” czy „Kwiat magnolii”. 

Drugi mąż Mniszkówny zmarł w 1931 roku. Od tamtego czasu autorka „Trędowatej” musiała samodzielnie zajmować się zarządzaniem domem i majątkiem w Kucharach. Robiła to z powodzeniem aż do 1940 roku, kiedy to naziści zmusili ją do opuszczenia majątku. Zmuszona sytuacją ponownie wróciła do znajdującego się we wsi Sabnie majątku rodziców, w którym ostatecznie zmarła.

Co ciekawe, powieści Mniszkówny na długo po jej śmierci, a konkretnie w 1951 roku, zostały wycofane z polskich bibliotek. Stało się to wskutek objęcia ich zapisem cenzury – władzom PRL nie podobały się one jako utwory, które „zaśmiecały wyobraźnię czytelników, pobudzały najgorsze instynkty, wywoływały zamęt w umysłach i przeszkadzały w zrozumieniu dokonujących się przeobrażeń społecznych i politycznych”. Jak można się spodziewać, ówczesnym rządzącym nie udało się jednak wpłynąć na czytelników na tyle, żeby stracili zainteresowanie stworzonymi przez Mniszkównę „romansami z życia wyższych sfer”.

Ostatecznie w 1976 roku ukazała się nawet nakręcona przez Jerzego Hoffmana adaptacja filmowa „Trędowatej” która – choć oczywiście była wyszydzana przez krytyków – stała się przebojem dokładnie tak samo, jak jej powieściowy pierwowzór. Główne role w filmie zagrali Elżbieta Starostecka i Leszek Teleszyński, muzykę do niego napisał Wojciech Kilar, zaś scenariusz na podstawie powieści Mniszkówny stworzył inny znany literat – Stanisław Dygat.