Literatura

2022
Kate Elizabeth Russel

Moja mroczna Vanesso

Przemoc, molestowanie seksualne i pedofilia to problemy bardzo drażliwe, nośne i dotyczące wielu osób. Nikogo chyba nie dziwi fakt, iż znajdują one odbicie zarówno w tekstach dokumentalnych, jak też w literaturze pięknej.  Wśród wielu pozycji poświęconych tej tematyce trafiłam na powieść Kate Elizabeth Russel „Moja mroczna Vanesso”, którą polecam  czytelnikom, a w szczególności rodzicom, nauczycielom oraz dziewczętom w wieku lat nastu, często zafascynowanych starszymi mądrymi, interesującymi, opiekuńczymi mężczyznami. 

Bohaterką utworu jest tytułowa Vanessa, trzydziestolatka, którą poproszono o dołączenie w charakterze świadka do oskarżenia nauczyciela ekskluzywnej szkoły o molestowanie uczennic, wśród których znalazła się niegdyś także i ona. Zmuszona do skonfrontowania się z własną przeszłością Vanessa  wraca  wspomnieniami do czasów młodzieńczych, kiedy to zakochała się w starszym o trzydzieści lat profesorze  literatury. Przeżyła z nim namiętny romans, czyli mówiąc wprost, stała się ofiara pedofila. 

Początkowo kobieta nie czuje solidarności z innymi molestowanymi uczennicami szkoły przez tego mężczyznę i zdaje się nie rozumieć, co się naprawdę wydarzyło i jakie są tego skutki. Uparcie twierdzi, że to była miłość i ukochany wybrał ją ze względu na wyjątkowe cechy osobowości oraz powierzchowność. Jednakże w miarę upływu czasu coś się zmienia. Vanessa zanurza się w przeszłości i zaczyna metodycznie analizować rozwój chorej relacji z uznanym za wybitnego pedagoga. Podążając za strumieniem jej przeżyć, czytelnik trafia do Browick. Przygląda się organizacji placówki, panującym w niej zasadom oraz relacjom między gronem pedagogicznym, a uczniami. Podpatruje Vanessę w jej domu rodzinnym, mając możliwość zaobserwowania familijnych rytuałów i relacji rodziców z córką, która wbrew pozorom pozostawia chyba co nieco do życzenia. Po dokonaniu oględzin miejsc i osób budujących bezpośredni kontekst dla zaistniałej sytuacji można przystąpić do analizy przebiegu oraz skutków romansu profesora pedofila z piętnastolatką. Romansu, którego kres nastąpił z chwilą śmierci Strane'a, czyli po siedemnastu latach.

Omawianą książkę uważam za bardzo dobrą z powodu przeanalizowania przez autorkę w sposób dogłębny i kompleksowy zjawiska pedofilii, które nie wszyscy rozumieją właściwie oraz ukazania niestereotypowego punktu widzenia ofiary. Kate Russel pokazuje metody działania przestępców seksualnych od momentu wytropienia odpowiedniej ofiary, poprzez kolejne etapy uzależniania jej od siebie, z przerzucaniem na nią odpowiedzialności za to, co się dzieje włącznie.  Ostatecznie dziewczyna ma poczucie, że to ona wykreowała całą sytuację i los Strane'a spoczywa w jej rękach, zatem nie może popełnić żadnego błędu, gdyż doprowadziłoby go to do upadku. Atmosferę grozy pogłębia fakt, że Vanessa  przebywa wśród ludzi, których obowiązkiem jest chronienie młodzieży przed złymi wpływami i wynikającym z nich niebezpieczeństwem, a oni po prostu zwalniają się z tej powinności, udając, że nic się nie dzieje. Można by rzec: klasyka. Wszyscy widzą, co jest grane, gdyż wydarzenia rozgrywają się na  oczach całej społeczności szkolnej. I co? Zero reakcji, mimo że uczniowie informują wychowawczynię oraz opiekunkę naukową o zachowaniu profesora wobec koleżanki. Natomiast gdy sprawy nie można już dłużej lekceważyć, gdyż tak zwane dobre imię szacownej szkoły mogłoby ucierpieć, winą obarczona zostaje Vanessa, która, rzucając podejrzenie na nauczyciela, chciała go jakoby skompromitować. Nikt nie próbował zbadać sprawy, nie wdrożono postępowania dyscyplinarnego, nie mówiąc już o zawiadomieniu policji. Całą historię zamieciono pod dywan, a małolatę relegowano z placówki, stwarzając tym samym pedofilowi doskonałe warunki do dalszej działalności.

Co najmniej zastanawiająco w zaistniałej sytuacji wygląda reakcja rodziców Vanessy, którzy nie zrobili nic, aby chronić swoje jedyne dziecko. Nie przeprowadzili poważnej rozmowy z wychowawcami ani z dyrekcją, nie zawiadomili stosownych organów, nie poszli z Vanessą do psychologa. Nie spróbowali nawet zachęcić córki do zwierzeń i w ogóle nie zaprotestowali, kiedy działania ze strony szkoły ewidentnie uderzyły w jej godność. Nieprawdopodobne? A jednak możliwe i wcale nie takie rzadkie. Przecież rodziców, którzy nie pomagają swoim dzieciom w rozwiązywaniu życiowych problemów jest całkiem sporo. Tak jakby nie rozumieli, że ich elementarny obowiązek polega na stworzeniu młodemu człowiekowi poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego.

Kate Russel pokazuje także, jak funkcjonuje kobieta molestowana we wczesnej młodości w wieku dorosłym. Widzimy więc osobę nieradzącą sobie z emocjami, nieumiejąca stworzyć dobrego związku, nadużywającą alkoholu i marihuany. Nawet psychoterapia nie przynosi zadowalających efektów, gdyż bohaterka nie chce mówić o swoich dziewczęcych doświadczeniach. Przełom następuje dopiero wówczas, gdy pacjentka zdecydowała się otworzyć przed terapeutką.

Myślę, że nadeszła pora na konkluzję. Mimo że prezentowana tu pozycja nie ma walorów literackiego arcydzieła, zawiera nieco uproszczeń, a jej język bywa momentami zbyt dramatyczny (chociaż nie wykluczam celowości owych zabiegów, mających oddać sposób myślenia bardzo młodej dziewczyny, właściwie jeszcze dziecka), jej wartość psychologiczną trudno zakwestionować. Portret samotnej nastolatki o wybujałej fantazji, manipulowanej przez starszego mężczyznę to zjawisko dość typowe i spotykane częściej niż nam się wydaje. Problem tutaj pokazany został z perspektywy bohaterki, widzimy dokładnie jej tok rozumowania i sposób, w jaki odbiera rzeczywistość. Vanessa sprawia wrażenie osoby dojrzalszej niż wskazuje metryka, mimo to nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z dzieckiem – nimfetką, która nie rozumie co się naprawdę dzieje i myli krzywdę z miłością. Czy wobec powyższego można ją obarczyć jakąkolwiek winą? Odpowiedź brzmi nie, absolutnie, ponieważ niedojrzałość wyklucza winę. Za całe zło i jego dramatyczne konsekwencje odpowiadają dorośli. Doprawdy nie wiem, jak dyrekcja oraz nauczyciele szkoły mogli oglądać swoje twarze w lustrze, mając świadomość, iż nie wyrażając sprzeciwu wobec zła, pozwolili mu się nadal rozprzestrzeniać.

Recenzja wrzesień 2022 - dorośli

Zuzanna Mróz

DKK działający w Bolesławcu, woj. dolnośląskie