Literatura

2021
Ewa Nowak

Yellow bahama w prążki

Na ostatnim spotkaniu DKK rozmawialiśmy o książce Ewy Nowak „Yellow bahama w prążki”. Ta książka to zbiór listów głównej bohaterki, Hani do pisarki, która była u jej mamy w bibliotece na spotkaniu autorskim. Dziewczynka pisała te listy, ponieważ chciała, aby pisarka wspomniała o niej w swojej nowej książce. Listy mówiły o życiu codziennym i problemach Hani. Pojawiały się w nich postacie z jej środowiska, m.in. jej koledzy: Jacek i Hubert.

Jacek od dawna jest przyjacielem głównej bohaterki. Są z nim ciągle problemy, ponieważ swoim zachowaniem przysparza kłopotów swojej mamie. Jednak nie przejmuje się konsekwencjami swojego zachowania, gdyż tłumaczy, że zawsze działa z wyższych pobudek, bo chce pomagać innym. Mnie najbardziej podobała się sytuacja, gdy Jacek udawał swojego kolegę przed jego ojcem, a ten nawet nie zorientował się, że ma w samochodzie obcego chłopaka, którego wiezie do dentysty. Kolega nie lubił tych spotkań, bo ojciec nie zwracał na niego uwagi, nie rozmawiał z nim, nawet na niego nie patrzył. Tak też było i tym razem, i co najśmieszniejsze, Jacek skorzystał z okazji, że zanim odkryto, kim jest naprawdę, dał wyleczyć sobie ząb. Po wizycie u dentysty wsiadł do samochodu i wrócił z ojcem kolegi do domu.  Na koniec przedstawił się i opowiedział o zamianie. Tata kolegi i mama Jacka zdenerwowali się jego zachowaniem, ale on swoim pomysłem udowodnił wszystkim, że ojciec kolegi był zawsze obojętny wobec syna, a przecież rozmowa, zainteresowanie własnym dzieckiem są najważniejsze. Często wydaje się nam, że to nic nie znaczy, ale w rzeczywistości każdy pragnie, aby poświęcano mu czas i pokazywano, że jesteśmy ważni. Nie liczą się super ciuchy, komputer czy zegarek, ale rozmowa z rodzicami i wspólne spędzanie czasu. Jacek jest odważny, bezkompromisowy, natomiast główna bohaterka książki, Hania to bardzo wycofana dziewczyna. Pełna kompleksów, nieśmiała. Kochała się z wzajemnością w Hubercie, a Jacka, swojego sąsiada, uważała za przyjaciela.

Opisane przez autorkę życie codzienne Hani, jej kolegów  i koleżanek bardzo mi się podobało. Autorka pokazała je bardzo prawdziwie, bez żadnych upiększeń. Książkę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem. Jest w niej dużo optymizmu i humoru. Moim zdaniem ta książka rozwesela, poprawia nastrój, szczególnie tym, którzy uważają, że życie jest szare i ponure, a przecież wcale takie nie jest.

Milena Wrzecionowska
DKK działający przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Działdowie/Szkole Podstawowej nr 2