Aktualności

16.05.2012

Zmarł Carlos Fuentes

W wieku 83 lat zmarł we wtorek Carlos Fuentes, meksykański pisarz, eseista, dramaturg i publicysta. Fuentes był w grupie pisarzy, którzy zapoczątkowali modę na literaturę iberoamerykańską. Przez lata uchodził za pewnego kandydata do literackiej Nagrody Nobla.

O śmierci pisarza, jako jeden z pierwszych poinformował na portalu Twitter prezydent Meksyku Felipe Calderon. "Głęboko ubolewam nad śmiercią naszego szanowanego i podziwianego Carlosa Fuentesa, wielkiego pisarza i Meksykanina. Niech spoczywa w pokoju" - napisał.

Chwilę później wiadomość o śmierci literata potwierdziła meksykańska Narodowa Rada Sztuki. Fuentes zmarł we wtorek w szpitalu w stolicy Meksyku.

Jego debiutancka powieść z 1958 roku "Kraina najczystszego powietrza" położyła podwaliny pod ogromną popularność literatury iberoamerykańskiej w latach 60. i 70.

"Kraina najczystszego powietrza zaczyna nowoczesną powieść latynoamerykańską. To powieść o Meksyku, panorama tego miasta przełomu lat 50. i 60. Do dziś właściwie nie ma lepszego portretu metropolii latynoamerykańskiej - powiedział PAP krytyk literacki Adam Komorowski, znawca literatury iberoamerykańskiej.

"Fuentes jest pierwszym pisarzem latynoamerykańskim, który publikuje wielką powieść o wielkim mieście" - dodał Komorowski.

Pisarz sytuowany jest w gronie największych twórców kręgu kultury latynoamerykańskiej, takich jak Mario Vargas Llosa czy Gabriel Garcia Marquez. Z Marquezem łączyła go wielka przyjaźń.

"Gabriel Garcia Marquez, napisał Sto lat samotności w Meksyku mieszkając u Fuentesa, który praktycznie utrzymywał całą rodzinę. Stworzył mu warunki do napisania najlepszej powieści. I to właśnie Marquez otrzymał nagrodę Nobla - powiedział PAP Komorowski.

Czytelnikom na całym świecie znany jest przede wszystkim jako autor powieści: "Śmierć Artemia Cruz", monumentalnej "Terra Nostry", "Spokojnego sumienia" czy wydanej w 2008 roku "Woli i fortuny". Na podstawie powieści "Stary gringo" powstał film z udziałem Gregory'ego Pecka i Jane Fondy.

W swojej twórczości Fuentes poruszał często temat niespełnionych ideałów rewolucji meksykańskiej z początku XX wieku. Był niezwykle płodnym twórcą, pisał sztuki teatralne, nowele, eseje i komentarze polityczne, współtworzył magazyn literacki. W dniu jego śmierci w druku ukazał się esej o przemianach politycznych we Francji.

"Fuentes był niesamowicie pracowity. Był niesłychanie szczodry i pomocny. Uważał, że Latynos powinien być człowiekiem pracowitym. Pracowitość całe życie mu przyświecała" - wspomina pisarza Komorowski.

Za swą twórczość był wielokrotnie nagradzany. W 1987 roku został laureatem Nagrody Cervantesa, najbardziej prestiżowego wyróżnienia w dziedzinie literatury w świecie hiszpańskojęzycznym. Uhonorowano go także najwyższym cywilnym odznaczeniem we Francji, Narodowym Orderem Zasługi oraz hiszpańską Nagrodą Księcia Asturii.

Pisarz kilka razy był w Polsce. W maju 2002 r. odwiedził Kraków i Warszawę. Na Uniwersytecie Jagiellońskim wziął udział w panelu dyskusyjnym na wydziale iberystyki. Wówczas też pisarzowi wręczono złoty medal Kraków 2000, przyznawany najwybitniejszym przedstawicielom świata kultury. 

Ważna uroczystość miała miejsce także w Warszawie. W Galerii Wewnętrznej ASP odbył się wernisaż prac plastycznych zmarłego w wieku 26 lat syna pisarza, Carlosa Fuentesa Lemusa. Wystawa jego twórczości (rysunki, fotografie, malarstwo) towarzyszyła wszystkim zagranicznym wizytom ojca. Fuentes był również gościem Międzynarodowych Targów Książki; spotykał się z czytelnikami swoich książek.

"Fuentes był zafascynowany Krakowem - mówi Komorowski. - Uważał, że jest to jedno z najpiękniejszych miast europejskich".

Jak zauważył krytyk, "Fuentes był niesłychanym promotorem twórczości Andrzeja Kuśniewicza. Stawiał go na równi z Milanem Kunderą. Uważał ich za najciekawszych pisarzy środkowej Europy".

Carlos Fuentes urodził się w 1928 roku w rodzinie meksykańskiego dyplomaty. Większość życia spędził poza granicami Meksyku, m.in. Urugwaju, USA, Chile i Argentynie. Na późniejszym etapie życia dzielił czas między domy w Meksyku i w Londynie.

Władał trzema językami: hiszpańskim, francuskim i angielskim. Jednak jako język swojej twórczości wybrał hiszpański.

Był dwukrotnie żonaty; przyznawał się też do romansów z aktorkami, m.in. z Jeanne Moreau i Jean Seberg.

Do końca zwlekał z napisaniem autobiografii. "Odsuwanie od siebie własnej biografii jest jak odsuwanie od siebie śmierci. Napisać autobiografię to jak ryć słowa na własnym nagrobku" - zwykł mawiać. (PAP)