Aktualności
Zespół analityków Picodi.com postanowił sprawdzić, w których stolicach i dużych miastach w Europie dostęp do publicznych bibliotek jest najłatwiejszy.
W tym badaniu zostały wzięte pod uwagę biblioteki zarządzane przez władze miast oraz biblioteki regionalne i narodowe, które znajdują się w granicach miast. Za wskaźnik przyjęto liczba bibliotek na 10 tys. mieszkańców.
Dostępność bibliotek w krajach Europy
Biblioteki publiczne charakteryzują się tym, że pozwalają na korzystanie ze swoich zbiorów wszystkim mieszkańcom, z reguły za darmo.
Spośród 38 uwzględnionych w tym badaniu miast europejskich, najłatwiejszy dostęp do bibliotek publicznych jest w Brukseli. Na 10 tysięcy mieszkańców przypada tam jedna biblioteka. Dla porównania, w stolicy Niemiec ta liczba bibliotek na 10 tysięcy mieszkańców wynosi zaledwie 0,25. Z kolei w czeskiej Pradze – 0,36.
Warszawa w tym rankingu plasuje się już na 2. miejscu: na 10 tys. warszawianek i warszawiaków przypada nieco mniej niż jedna biblioteka, dokładnie 0,99. Całkowita liczba bibliotek publicznych wynosi 178, z uwzględnieniem placówki wojewódzkiej i narodowej. Według ostatnich danych GUS w Warszawie mieszka 1 792 718 osób.
Najbardziej utrudniony dostęp do bezpłatnych książek mają mieszkańcy Stambułu. Tam na 10 tysięcy osób przypada zaledwie 0,03 biblioteki. Podobnie tłoczno może być w Zurychu i Sofii – po 0,05 biblioteki na 10 tys. mieszkańców.
Dostępność bibliotek w polskich miastach
Stolice państw zwykle są najbardziej rozbudowanymi i bogatymi w infrastrukturę kulturalną miastami. Jednak nie zawsze reprezentują one doświadczenia mieszkańców innych ośrodków w kraju. Dlatego analitycy Picodi.com wzięli pod lupę także biblioteki publiczne w 18 polskich miastach wojewódzkich.
Najkorzystniejszy stosunek liczby bibliotek do liczby mieszkańców jest w Opolu – prawie półtorej biblioteki na 10 tys. mieszkańców (1,49)! Na drugim miejscu uplasował się Rzeszów (1,26), a na trzecim ex aequo Lublin i Katowice (po 1,21). Warszawa w ogólnopolskim rankingu zajęła 5. miejsce (0,99).
Trzema miastami wojewódzkimi o najtrudniejszym dostępie do bibliotek publicznych okazały się Wrocław, Gdańsk (po 0,64 biblioteki na 10 tys. mieszkańców) oraz Białystok (0,57).
Metodologia i źródła danych
W badaniu zostały uwzględnione biblioteki publiczne miejskie, regionalne oraz narodowe znajdujące się w obrębie granic administracyjnych poszczególnych miast. Pominięto za to biblioteki uniwersyteckie, prywatne oraz specjalistyczne.
Dane pochodzą z oficjalnych stron internetowych indywidualnych bibliotek, sieci bibliotek publicznych oraz miejscowych organów zajmujących się sprawowaniem nadzoru lub zbieraniem danych statystycznych na temat tych instytucji.
Informacje dotyczące liczby mieszkańców pochodzą z oficjalnych źródeł: danych ze spisów powszechnych bądź przewidywań udostępnionych przez miejscowe organy samorządowe lub urzędy statystyczne. Lista źródeł jest dostępna tutaj.