Aktualności
Pamiątki po Sławomirze Mrożku można oglądać w tzw. Gabinecie Mrożka, otwartym w piątek w bibliotece przy ul. Powroźniczej 2 w Krakowie. Żona pisarza, Susana Osorio-Mrożek powiedziała, że jest spokojna, ponieważ wie, że przedmioty jej męża mają godne miejsce.
To Susana Osorio-Mrożek przekazała większość pamiątek, które można oglądać w Gabinecie Mrożka. Są to m.in. okulary, maszyna do pisania, paszport, książki, przedmioty przywożone z podróży. W pokoju mieszczącym się na pierwszym piętrze Biblioteki Kraków nie zabrakło biurka pisarza, przy którym pracował.
„Pracował codziennie, siedem dni w tygodniu, zawsze w tym samym rytmie – od godz. 9 do 14, później od godz. 17 do 21” – powiedziała PAP Susana Osorio-Mrożek.
Jak podkreśliła, otwarcie Gabinetu Mrożka przynosi jej dużo spokoju. „Wiem, że przedmioty osobiste Sławomira, w momencie, kiedy mnie zabraknie, nie trafią do śmietnika, a będą miały swoje godne miejsce” – zwróciła uwagę.
Jej zdaniem ekspozycja może być ciekawa dla wielu, ponieważ pokazuje „mały kawałek życia osoby, która była bardzo hermetyczna” i szczególnie wartościowa będzie dla młodych, którzy mniej znają postać autora „Tanga”.
Gabinet zaprojektował scenarzysta i reżyser Jan Polewka, który osobiście znał pisarza. W pomieszczeniu znalazły się m.in. zdjęcia wykonane przez Wojciecha Plewińskiego, autora najbardziej znanych fotografii Mrożka oraz afisze do sztuk Mrożka.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski podkreślał w piątek związki Mrożka z miastem. Pisarz spędził tu sporą część życia, dzieciństwo, młodość. Prezydent, w odpowiedzi na apel Jana Polewki, zapowiedział, że będzie starał się znaleźć dodatkowe miejsce na upamiętnienie osoby Mrożka, honorowego obywatela miasta Krakowa.
Sławomir Mrożek urodził się 29 czerwca 1930 roku w Borzęcinie niedaleko Krakowa. Jego pierwszą sztuką teatralną był dramat „Policja” (1958), ale to późniejsze dramaty – zaliczane do nurtu teatru absurdu – przyniosły mu światową sławę. „Tango”, „Letni dzień”, „Miłość na Krymie” należą do najbardziej znanych utworów Mrożka.
źródło: PAP, Beata Kołodziej