Aktualności
Gustaw Herling-Grudziński był jednym z najwybitniejszych polskich twórców XX wieku. Pisał „z potrzeby prawdy” i obowiązku świadectwa. Jako pisarz – jak sam stwierdził w autobiograficznym eseju – narodził się w łagrze. Dziś obchodzimy 105. rocznicę jego urodzin.
Urodził się 20 maja 1919 roku najprawdopodobniej w Kielcach (w swoich publikacjach podawał, że były to Kielce, w jego metryce jako miejsce urodzenia widnieje natomiast wieś Skrzelczyce) jako syn właściciela niewielkiego majątku pod Buskiem. Dwa lata później jego ojciec sprzedał majątek i kupił młyn w Suchedniowie, w którym Gustaw zamieszkał wraz z matką i rodzeństwem. Uczył się w gimnazjum im. Mikołaja Reja w Kielcach, gdzie redagował szkolną gazetkę „Młodzi idą”. W 1935 roku zadebiutował w piśmie „Kuźnia młodych” reportażem pod tytułem Świętokrzyszczyzna.
Obrazy i krajobrazy z dzieciństwa ciągle do mnie wracają, a jeśli wracają – to znaczy, że tkwią we mnie gdzieś bardzo głęboko. Dlatego upieram się przy idei «małych ojczyzn». Myślę wtedy nie o Polsce, która jako państwo jest zbyt «szeroka» do objęcia takimi uczuciami, lecz o konkretnym rejonie mojej młodości. Nigdy nie udało mi się go opisać tak, jak bym chciał.
(Gustaw Herling-Grudziński, Najkrótszy przewodnik po sobie samym)
Po ukończeniu szkoły dostał się na studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, na którym studiował do 1939 roku. Pisał wówczas do czasopism „Ateneum”, „Pion”, „Pióro”, był także redaktorem działów literackich w pismach Polskiej Młodzieży Demokratycznej: „Przemiany” i „Orka na Ugorze”. Uczestniczył również w spotkaniach młodych krytyków literackich, skupionych wokół Ludwika Frydego. Opublikował (w „Pionie” i „Ateneum”) studia krytycznoliterackie, między innymi o Marii Dąbrowskiej i Czesławie Miłoszu.
Po rozpoczęciu wojny wraz z kolegami założył warszawską grupę konspiracyjną PLAN (Polska Ludowa Akcja Niepodległościowa). Współredagował również pierwsze numery pisma podziemnego „Biuletyn Polski”. W grudniu 1939 przekroczył linię demarkacyjną docierając do Lwowa, w którym dzięki protekcji Marii Dąbrowskiej i Juliusza Kleinera został przyjęty do Związku Literatów. Dzięki temu Herling-Grudziński uzyskał glejt ułatwiający mu życie do momentu, kiedy władze sowieckie odkryły, że Związek Literatów nie jest tym samym co radziecki Związek Pisarzy. Wówczas pisarz udał się do Grodna (pracował tam w teatrze lalkowym), a w marcu 1940 próbował przedostać się na Litwę, jednak ludzie, którzy mieli mu w tym pomóc, okazali się agentami NKWD. Gustaw Herling-Grudziński został aresztowany i skazany na pięć lat pobytu w obozach. Umieszczony kolejno w więzieniach w Grodnie, Witebsku, Leningradzie i Wołogradzie, trafił wreszcie do łagru w Jercewie koło Archangielska. Pracował jako tragarz przy rozładowywaniu wagonów, często po niemal trzydzieści godzin bez przerwy. Pół roku po zawarciu układu Sikorski-Majski, w styczniu 1942 roku wyszedł z obozu po przeprowadzonej przez siebie głodówce ‒ przeżycia z tego czasu opisał w swojej najsłynniejszej książce Inny Świat. Zapiski sowieckie. Niespełna dwa miesiące później w Kazachstanie został wcielony do formującej się na terenie ZSRR Armii Polskiej dowodzonej przez generała Andersa, z którą przez Persję, Irak (publikował tam w piśmie „Kurier Polski w Bagdadzie”), Palestynę i Egipt dotarł do Włoch. Po bitwie pod Monte Cassino (za którą został odznaczony Orderem Virtuti Militari) przemieścił się wraz ze swoim korpusem do Rzymu. Został oddelegowany do redakcji tygodnika „Orzeł Biały”, w którym pełnił funkcję kierownika działu literackiego. Publikował również w pismach „Irydion” i „Kosmopolita”, a także włoskim czasopiśmie „Arteusa”. W tym czasie ożenił się z malarką Krystyną Domańską, z którą miał córkę Martę.
W 1943 roku poznał Józefa Czapskiego i Jerzego Giedroycia. Połączyła ich bliska przyjaźń, a później bliska współpraca. Kiedy w 1947 roku powstawał pierwszy numer „Kultury”, Herling-Grudziński był jej współredaktorem.
Na ten czas przypadł jego debiut książkowy ‒ w 1945 roku ukazał się zbiór szkiców Herlinga-Grudzieńskiego Żywi i umarli. Józef Czapski w przedmowie do tomu napisał:
Grudziński pragnie wyznawstwa i nie znosi eklektyzmu. Każdy wybór, nawet mylny, jest dla niego lepszy niż brak wyboru, wie [...], że wszystko, co istnieje dla człowieka, istnieje jako pewna dodatnia lub ujemna wartość, że nie ma rzeczy obojętnych moralnie.
W 1946 wstąpił do PPS-u (z którego wystąpił w 1960 roku, po usunięciu z partii jego przyjaciela Adama Ciołkosza). Publikował w partyjnych czasopismach „Robotnik Polski” i Światło”. Kiedy w 1947 roku Jerzy Giedroyć zadecydował o przeniesieniu Instytutu Literackiego do Paryża, Herling-Grudziński opuścił Rzym i wyjechał wraz z żoną do Londynu. Nawiązał kontakt z redaktorem „Wiadomości”, Mieczysławem Grydzewskim. Na łamach tego pisma ukazywał się jego Dziennik podróży do Burmy oraz fragmenty wspomnień z pobytu w sowieckim łagrze, zebrane i opublikowane pod tytułem Inny świat. Zapiski sowieckie w 1951 roku po angielsku (angielski tytuł brzmiał: A World Apart: a Memoir of the Gulag, przedmowę napisał Bertrand Russell, a tłumaczenia dokonał syn Adama Ciołkosza, Andrzej; polskie wydanie ukazało się dwa lata później, także w Londynie). Współpraca z „Wiadomościami” trwała do 1953 roku, kiedy Grudzińscy przenieśli się do Monachium. Pisarz kierował tam działem kulturalnym Radia Wolna Europa. W tym samym roku jego żona popełniła samobójstwo. Dwa lata później wraz z drugą żoną, Lidią Croce, wrócił do Włoch, osiadając w Neapolu, gdzie urodził się im syn Benedetto. Wówczas ponownie nawiązał współpracę z Instytutem Literackim i „Kulturą”. Nakładem paryskiego Instytutu ukazywały się kolejne książki pisarza: opowiadania Skrzydła ołtarza (1960) i Drugie przyjście (1963), teksty krytyczne o literaturze rosyjskiej Upiory rewolucji (1969). W 1971 w piśmie zaczął się ukazywać Dziennik pisany nocą, kontynuowany później (aż do śmierci pisarza) na łamach „Rzeczpospolitej”, wydany przez Giedroycia w formie książkowej w 1980 (lata 1973–1979) i 1984 roku (lata 1980–1983). Od 1981 Herling-Grudziński zaczął również pisywać dla prasy włoskiej, między innymi „Tempo Presente” i „Corriere della Sera”. Zmarł w Neapolu nocą z 4 na 5 lipca 2000 roku.
Twórczość Gustawa Herlinga-Grudzińskiego była w Polsce objęta zakazem druku do 1988 roku (jego książki ukazywały się wyłącznie w wydawnictwach podziemnych), gdy w pierwszym obiegu wydano Wieżę i inne opowiadania. Choć większość życia spędził za granicą, zajmuje jedno z czołowych miejsc w literaturze polskiej. Był pisarzem o bardzo szerokich horyzontach ‒ pisał eseje, opowiadania, reportaże, dzienniki, recenzje, teksty krytycznoliteracke. Zdumiewa różnorodność poruszanych przez niego tematów, zawsze jednak dotyka w pewnym stopniu człowieka, różnych wymiarów jego życia: od cierpienia i upadku moralnego w sowieckim łagrze, poprzez estetyczny zachwyt wobec dzieł sztuki, po namysł nad metafizyką.
„Dzieło i życie, sztuka i los artysty, myśl i kondycja myśliciela to dla Herlinga nie dwie odrębne strefy, każda rządząca się swoimi prawami, ale jedna całość, jedna rzeczywistość, która wymaga od tego, kto chce wejść z nią w kontakt, spersonalizowanego stosunku, jaki właściwy jest relacjom między osobami”.
[prof. Paweł Rodak]
Wydany w 1951 roku Inny Świat był jednym z pierwszych i najlepszych literacko dzieł dotykających tego tematu. Napisane reportażowym stylem wspomnienia z pobytu w łagrze są przejmującym dokumentem życia w obozie pracy, a równocześnie zadumą nad granicami moralności, upadkiem ludzkiej godności, sile pokonywania przeciwności oraz analizą totalitaryzmu. Inny Świat stanowi bezpośrednie nawiązanie do Wspomnień z domu umarłych Fiodora Dostojewskiego. Świadczą o tym nie tylko cytaty i tytuł zaczerpnięte z książki rosyjskiego pisarza, lecz także forma ‒ między innymi liczba rozdziałów i powtarzające się motywy.
Mój Inny Świat powstał z potrzeby prawdy. Napisałem prawdę, bo moi współwięźniowie mnie do tego zobowiązali. Żegnali mnie słowami: «napisz o nas prawdę».
[Gustaw Herling-Grudziński, Najkrótszy przewodnik po sobie samym]
W przemówieniu wygłoszonym w 2000 roku z okazji nadania mu tytułu doktora honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego Gustaw Herling-Grudziński wspomniał o tym, że obowiązkiem twórcy jest dawanie świadectwa. Ten autobiograficzny ton odnaleźć można niemal w całej twórczości pisarza. W swoich szkicach, esejach i opowiadaniach (których napisał ponad pięćdziesiąt) opisywał właśnie to, co chciał pozostawić w ludzkiej pamięci: literaturę i sztukę europejską, ale też sprawy polityczne i historie zgłębiające zagadnienia egzystencjalne. Nie uciekał w nich także od motywów dotyczących transcendencji ‒ ten nurt metafizyczny, szczególnie obecny w jego opowiadaniach, między innymi w Wieży, Gorącym oddechu pustyni czy Drugim przyjściu, najpełniej został zrealizowany w tworzonym przez lata Dzienniku pisanym nocą.
„[…] chyba najważniejszym moim wyborem była decyzja zostania pisarzem. I niezależnie od mojego wcześniejszego pisania przed wojną, ta decyzja zapadła po wyjściu z łagru. Dlatego mówię o sobie, że jako pisarz narodziłem się w łagrze”.
[Gustaw Herling-Grudziński, Najkrótszy przewodnik po sobie samym]
‒ Katarzyna Wójcik