Aktualności

fot. Krzysztof Dubiel
16.08.2021

Julia Hartwig – setna rocznica urodzin

Dwa dni temu minęła setna rocznica urodzin Julii Hartwig, jednej z najwybitniejszych polskich poetek przełomu XX i XXI wieku.

Julia Hartwig przyszła na świat 14 sierpnia 1921 w Lublinie, ale całe swoje dorosłe życie związana była z Warszawą. Była jedną z najbardziej znanych i poważanych postaci środowiska literackiego stolicy. Aktywnie uczestniczyła w życiu artystycznym i kulturalnym, a kiedy trzeba było angażowała się także politycznie. W roku 1976 była sygnatariuszką tzw. Memoriału 101, czyli otwartego listu pisarzy i naukowców protestujących przeciwko planowanym zmianom w Konstytucji PRL, do której miały być wprowadzone zapisy o przewodniej roli PZPR i nienaruszalnym sojuszu z ZSRR, natomiast w roku 1989 przystąpiła do Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Udzielała się w Polskim PEN Clubie i Stowarzyszeniu Pisarzy Polskich, które w roku 2014 nadało jej tytuł Prezesa Honorowego.

W centrum literackiej ekspresji Julii Hartwig znajdowała się poezja, lecz nie sposób nie docenić jej dorobku translatorskiego oraz eseistycznego. Już w roku 1949 opublikowała we własnym przekładzie zbiór opowiadań Kochankowie z Avignonu Elsy Triolet (siostry Lili Brik i żony Louisa Aragona). Potem pojawiły się następne przekłady, m.in. Przygody barona Münchhausena Théophile’a Gautiera oraz dwutomowa Korespondencja Fryderyka Chopina z George Sand i jej dziećmi. Razem z Julianem Rogozińskim przełożyła wybór pism filozoficznych Denisa Diderota, wspólnie z Adamem Ważykiem wybór poezji Blaise’a Cendrarsa i wybór poematów prozą Maxa Jacoba, zaś z Joanną Guze – dzienniki Eugéne’a Delacroix. Z mężem Arturem Międzyrzeckim, znakomitym poetą i tłumaczem, z którym stanowili najbardziej znane poetyckie małżeństwo w Polsce, przetłumaczyła wybór korespondencji Artura Rimbauda, a także listy i poezje Guillaume’a Apollinaire’a. Ale, co ważne, tłumaczyła nie tylko z francuskiego, lecz również z angielskiego. Bardziej niż utwory poetów angielskich interesowała ją jednak poezja amerykańska. Przetłumaczyła tom wierszy Roberta Bly’a oraz (wspólnie z Ludmiłą Marjańską) zbiór liryków Marianne Moore. Do jej najdonioślejszych osiągnięć translatorskich, ale i ważnych prac redaktorskich należy wydana w roku 1992 – opracowana razem z Międzyrzeckim – antologia poezji amerykańskiej „«…opiewam nowoczesnego człowieka»” od Edgara Allana Poe’a, Walta Whitmana i Emily Dickinson, przez Carla Sandburga, Williama Carlosa Williamsa i Ezrę Pounda, aż po Wystana Hugh Audena, Johna Berrymana i Charlesa Simika. W roku 2003 ogłosiła pierwszą w Polsce antologię poetek amerykańskich Dzikie brzoskwinie, w której znalazły się wiersze takich autorek, jak Dickinson i Moore, ale także Sylvii Plath czy Anne Sexton oraz przyszłej noblistki Louise Glück w przekładach nie tylko samej Hartwig, lecz także Czesława Miłosza, Zbigniewa Herberta czy Stanisława Barańczaka.

Jako wytrawna eseistka dała się poznać w dwóch monografiach, wydanych w latach 60. i 70. XX wieku. Pierwsza dotyczyła wspomnianego reprezentanta awangardy poetyckiej Guillaume’a Apollinaire’a, druga zaś Gérarda de Nervala, czołowego przedstawiciela francuskiego romantyzmu.

Jedną z najważniejszych pozycji literatury faktu jest – zdaniem Miłosza – Dziennik amerykański Julii Hartwig (1980), w którym zdała relację z wieloletniego pobytu w USA. Świetnym dowodem fascynacji poetki amerykańską literaturą, ale także kulturą, cywilizacją i przyrodą okazał się wydany w roku 2002 tom Wiersze amerykańskie, zawierający utwory powstające przez trzydzieści lat!

Jako poetka Julia Hartwig zadebiutowała już w roku 1938 wierszem opublikowanym na łamach prasy uczniowskiej, po wojnie drukowała w „Twórczości”, „Odrodzeniu” i „Kuźnicy”, ale z wydaniem debiutanckiego zbioru poezji zwlekała do roku 1956. Wtedy to ukazały się jej Pożegnania. Publikując w następnych dekadach systematycznie tomy poezji, takie jak: Wolne ręce, Dwoistość czy Czuwanie, uprawiała także prozę reporterską (Z niedalekich podróży) oraz literaturę dla dzieci i młodzieży (Przygody Poziomki, Wielki pościg, Zguba Michałka), pisała także słuchowiska radiowe (Awantura na Starym Mieście, Przygoda w Wilanowie, Warszawski rymarz). Znamienne, że pisała nie tylko wiersze, ale także tzw. poematy prozą, wśród nich wydany w roku 1980 tomik Chwila postoju. Najpełniejszy zbiór swojej prozy poetyckiej ogłosiła w 2003 roku w książce zatytułowanej Mówiąc nie tylko do siebie. A przecież oprócz prozy poetyckiej tworzyła też niezwykle wyrafinowaną, aforystyczną prozę eseistyczną, publikowaną w – ukazujących się w latach 2002–2008 – tomach: Błyski, Zwierzenia i błyski oraz Błyski trzecie.

Zbiory jej poezji wydane pod koniec XX i na początku XXI wieku, takie jak: Czułość, Zobaczone, Bez pożegnania czy Zapisane, to artystyczne wyżyny polskiej liryki tego czasu. Pisała wiersze o wielkich poetach, malarzach, kompozytorach, filozofach, ale także o zwykłych, często anonimowych ludziach, jakich spotkała na swojej długiej drodze. Pisała czystym, przejrzystym językiem, niemal pozbawionym metafor, ale pisała niezwykle sugestywnie i plastycznie, a przy tym przekonująco. Jak mówił o niej Miłosz: „Jej głos jest równy, nie ścisza się do szeptu, ani nie nasila się do krzyku” i jak powiedział Ryszard Kapuściński na jubileuszu jej 85-lecia w Polskim PEN Clubie: „Julia nie napisała ani jednego złego wiersza, każdy jej wiersz jest w najgorszym razie dobry”.

W ostatnich latach życia nie zaniedbywała innych rodzajów i gatunków literackich. Wydała tom poświęcony kulturze francuskiej Podziękowanie za gościnę, tom felietonów drukowanych wcześniej na łamach miesięcznika „Więź” – Pisane przy oknie, zbiór szkiców wspomnieniowych Wybrańcy losu o ludziach, z którymi się przyjaźniła przez długie lata, takich jak Monika Żeromska czy Witold Lutosławski, Miłosz czy Herbert. Ogłosiła także swój Dziennik. W 2016 roku ukazał się ostatni zbiór jej wierszy Spojrzenie. W zamykającym ten zbiór utworze wyznała: „Wierzę że obdarowano mnie jak trzeba / kiedy indziej że dano mi więcej niż zasłużyłam”.

W czasie wojny należała do AK, studiowała na tajnym Uniwersytecie Warszawskim, a po wojnie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracowała w dziale kulturalnym Ambasady Polskiej w Paryżu. Wielokrotnie wyjeżdżała za granicę. Wykładała na Drake University w USA, a także na Ottawa University w Kanadzie. Za swoją twórczość otrzymała wiele nagród, wśród nich Thornton Wilder Prize oraz Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej. Republika Francuska odznaczyła ją Legią Honorową, w roku 2015 otrzymała doktorat honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Zmarła 13 lipca 2017 roku w domu swojej córki Danieli w Gouldsboro w Pensylwanii, w USA. Dwa miesiące później prochy poetki zostały złożone w grobie jej męża Artura Międzyrzeckiego (zmarłego w roku 1996) na Starych Powązkach w Warszawie.