Aktualności

13.10.2016

Andrzej Wajda w książkach

„Ziemia obiecana wysysa ze mnie ostatnie soki i nie daje mi spać″ - pisał Andrzej Wajda do Jarosława Iwaszkiewicza. Korespondencja artystów to jedna z wielu książek poświęconych życiu i twórczości reżysera, który zmarł 9 października.

W Andrzeju Wajdzie. Podejrzanym Witold Bereś i Krzysztof Burnetko (wyd. Agora) opisali życie swego bohatera „na skrzyżowaniu polityki, codzienności i pracy nad kolejnymi filmami, z których wiele stanie się arcydziełami światowego kina″. Przypomnieli Wajdy „kłopoty z cenzurą, władzami kinematografii i nacjonalistami, którzy go od zawsze nienawidzą″. Sięgnęli także po „nieznane materiały z archiwów - również PRL-owskiej bezpieki″, ale przede wszystkim rozmawiali „z samym Andrzejem Wajdą, świadkiem epoki″.

„Wielkie kino, wielka polityka i codzienne życie najwybitniejszego twórcy polskiego kina. Jego życiem interesowali się osobiście szef KGB, 10 generałów polskiej bezpieki oraz ministrowie Moczar i Kiszczak. Jego filmy śledzili kolejni szefowie partii i państwa: od Gomułki, plującego na pesymizm Niewinnych czarodziejów, poprzez Gierka, któremu żona kazała usunąć pornografię z Ziemi obiecanej, po Jaruzelskiego, który przy okazji Człowieka z żelaza chciałby udowodnić, że w Grudniu 1970 roku armia była niewinna″ - zapowiadali swoją książkę o Wajdzie autorzy.

Nad reżyserem pochylono się także w Wajdzie. Przewodniku Krytyki Politycznej - kolejnym w serii, po Żuławskim, Barańskim i Skolimowskim. Książka, jak opisywali autorzy (w tym Jakub Majmurek, Cezary Michalski, Agnieszka Wiśniewska i Eliza Szybowicz), to „próba twórczego, partnerskiego zmierzania się z dorobkiem reżysera, którego twórcza droga przebiega przez pół wieku historii polskiego kina, niemal połowę jego dziejów″.

„Chcemy pokazać, że Andrzej Wajda ciągle potrafi nas drażnić, kłuć w bolesne miejsce, że jego filmy - pozornie dawno już zastygłe w kanonie - są zdolne otwierać dyskusje dotyczące naszej współczesnej tożsamości. Nie tylko w wąsko rozumianych, narodowych kategoriach. Choć kategoria narodu, narodowej tożsamości, kina jako medium odbijającego, reprezentującego i tworzącego narodową wspólnotę wraca w szeregu esejów w książce″ - zapowiadali.

W 2000 roku - tym samym, w którym autor Panien z Wilka otrzymał Oscara za całokształt twórczości - ukazała się książka o Wajdzie autorstwa samego reżysera. W Kinie i reszcie świata (Znak) Wajda opowiedział o swoim dzieciństwie, czasach wojny, inspiracjach sztuką i własnych filmach.

W tekście Wajda opowiadał m.in. o Pokoleniu, swoim pełnometrażowym debiucie: filmie opowiadającym o młodych chłopcach, którzy pracowali fizycznie w latach wojennych i radzili sobie z trudną rzeczywistością - tak jak reżyser i jego koledzy.

„Drogi Jarosławie - Ziemia obiecana wysysa ze mnie ostatnie soki″ - wyznał Jarosławowi Iwaszkiewiczowi w liście lekko zniechęcony Andrzej Wajda w marcu 1974 r. „Niby wszystko świetne, te obiady, rozmowy, ulice, pałace i fabryki - nawet lepsze na ekranie niż opisane - ale Borowiecki pozostaje bladym oprowadzaczem po tej wspaniałej Łodzi. I to właśnie nie daje mi spać i straszy nad ranem, że się budzę z krzykiem″ - napisał w liście do pisarza opublikowanym w drobnym tomie Korespondencja. Jarosław Iwaszkiewicz/ Andrzej Wajda (Zeszyty Literackie).

„Ten strach to oczywiście moja największa siła, ale z roku na rok znoszę to coraz gorzej, a wiem, że będzie go coraz więcej potrzeba do zrobienia czegokolwiek″ - przyznał reżyser, siłujący się wówczas z filmem, który miał się stać jednym z jego największych sukcesów artystycznych.

Listy, wymieniane między dwoma twórcami, składają się na opowieść o koszmarze pracy artystycznej, niekończących się frustracjach i niepewnościach dotyczących własnej twórczości. Jednocześnie jest to opowieść o wielkiej historii, odbywającej się w tle wysublimowanej konwersacji dwóch intelektualistów, podróżujących po świecie, pracujących nad swymi pracami. W tle pobrzmiewają tony opozycji solidarnościowej, wybór Polaka na papieża, szare realia czasów PRL i - według słów Iwaszkiewicza - „nasza nieszczęsna ojczyzna″.

Kolejną z książek poświęconych reżyserowi jest Wajda. Kronika wypadków filmowych Bartosza Michalaka (wyd. Mg). Autor pozycji zebrał wypowiedzi osób, z którymi Wajda pracował nad swoimi filmami. „Wajda jest artystą totalnym, ale też daje swoim ekipom na planie bardzo dużą wolność. Dlatego o kulisach powstawania wszystkich filmów Wajdy - od Pokolenia do Wałęsy - opowiadają jego aktorzy - Elżbieta Czyżewska, Krystyna Janda, Daniel Olbrychski czy Wojciech Pszoniak, ale też członkowie ekipy technicznej: operatorzy, kompozytorzy, scenografowie″ - zapowiadał autor.

Wajda stał się też jednym z bohaterów książki Barbary Hollender Od Wajdy do Komasy (Prószyński i S-ka) - zbioru trzydziestu szkiców na temat polskich reżyserów - także m.in. Małgorzaty Szumowskiej, Pawła Pawlikowskiego, Wojciecha Smarzowskiego, Ryszarda Bugajskiego, Krzysztofa Kieślowskiego i Agnieszki Holland.

„»Zawsze wierzyłem, że kino może zmieniać świat«, powiedział mi kiedyś Andrzej Wajda. »Przez lata pracy w PRL-u przyzwyczaiłem się do rozmowy ze społeczeństwem. Moje filmy docierały do tych, którzy rządzili, i do tych, których ceniłem bardzo wysoko - intelektualistów, pisarzy. Ale przede wszystkim do widzów. Do dzisiaj przechowuję listy od ludzi z małych miasteczek, którzy pisali do mnie, bo powiedziałem im coś ważnego. Nigdy nie przyjmowałem warszawskiej ani żadnej innej perspektywy. Zastanawiałem się, czy mój film będzie się podobał w Suwałkach albo czy zaakceptuje mnie Łódź. To była Polska, z którą rozmawiałem«” - tak rozpoczęła Hollender swój rozdział o Wajdzie.

O nagrodzie Amerykańskiej Akademii Filmowej dla Wajdy przeczytamy w Oscarze 2000. Wajda (Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe). Biograficzna opowieść o reżyserze została przepleciona - jak informował wydawca - zdjęciami z życia osobistego reżysera oraz kadrami z jego filmów.

Albumowym wydawnictwem poświęconym Wajdzie jest prócz tego Katyń (Prószyński i S-ka) - „obszerna relacja z planu zdjęciowego, ale także - z uwagi na bogactwo materiałów archiwalnych i szczegółowe kalendarium zbrodni katyńskiej przygotowane przez historyka dr Andrzeja K. Kunerta - jedyne w swoim rodzaju świadectwo o jakże ważnej dla naszego kraju prawdzie historycznej″.

W wydawnictwie zdjęciom aktorów oraz fotosom z planu filmowego (autorstwa Piotra Bujnowicza) towarzyszą fotografie dokumentów i przedmiotów znalezionych podczas ekshumacji grobów oficerów polskich w Katyniu.

Andrzej Wajda stał się także bohaterem książki prozatorskiej Janusza Głowackiego. W Przyszłem czyli jak pisałem scenariusz o Lechu Wałęsie dla Andrzeja Wajdy (Świat Książki) Głowacki opowiadał o „pisaniu i o kręceniu, o Wajdzie i o Wałęsie, o Polakach i o Polsce″. Jak zaznaczył pisarz, książkę tę napisał „głównie ze skąpstwa, bo ze dwadzieścia scen, co je napisałem, i parę pomysłów do filmu nie weszło″.

Na Wajdę spoglądano też szczegółowo, np. przez pryzmat jednego filmu. O procesie powstawania jednego z najsłynniejszych obrazów reżysera pisał chociażby Krzysztof Kornacki w książce Popiół i diament Andrzeja Wajdy (słowo/obraz terytoria). Ukazał - jak napisano w zapowiedzi - ewolucję jego wątków oraz opisał rolę, „jaką odegrał Popiół i diament w polskiej kulturze″. Kornacki przytoczył także szereg interpretacji i reakcji, jakie film wzbudził w różnych środowiskach. „Przejrzałem uważnie blisko trzysta stron brulionów reżysera i tylko raz trafiłem na krótkie zdanie, które może być echem dyskusji nad plastyką obrazu filmowego Popiołu i diamentu jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć″ - opowiadał w jednym z rozdziałów.

Twórczość Wajdy stała się także przedmiotem naukowych opracowań, jak choćby książki Piotra Witka Andrzej Wajda jako historyk. Metodologiczne studium z historii wizualnej (wyd. UMCS). „Monografia jest bardzo głębokim studium historycznego aspektu twórczości Wajdy, przeprowadzonym za pomocą starannie dobranych narzędzi badawczych, użytych świadomie, chciałoby się powiedzieć niekiedy - z chirurgiczną precyzją. Na lekturę dzieła Piotra Witka trzeba zarezerwować sobie dużo czasu, a także zdobyć się na nieustanną uwagę. Jednakże trud się opłaci, książka ta bowiem rozwija czytelnika″ - pisała recenzentka tomu, dr hab. Dorota Skotarczak.

Sam Wajda - także malarz, w młodości student Akademii Sztuk Pięknych - w roli autora książki wystąpił jeszcze raz, w Rysunkach z całego życia (wyd. Świat Książki). W wydawnictwie opublikowane są m.in. portrety wielkich artystów - Czapskiego, Mrożka, Kantora, Lema, Polańskiego i Herberta von Karajana; akwarele i plany sytuacyjne do kręconych filmów; rysunki psów, kotów i koni, pejzaże Ziemi Świętej, Indii i stołecznego Żoliborza oraz obrazki z ukochanej Japonii.

Andrzej Wajda był jednym z najwybitniejszych i najważniejszych polskich reżyserów.  Zmarł w niedzielę, 9 października. Miał 90 lat.

Martyna Olasz (PAP)