Aktualności

13.02.2020

Premiera słuchowiska „Inny świat” w sobotę w radiowej Dwójce

- Największym wyzwaniem było dla mnie, aby stworzyć ten świat w sposób niedosłowny, dlatego że przy tego rodzaju opowieściach wstrząsających dosłowność nie jest adekwatna - powiedziała PAP reżyserka słuchowiska „Inny świat” Anna Wieczur-Bluszcz. Premiera w sobotę na antenie radiowej Dwójki.

Słuchowisko zostało zrealizowane na podstawie „Innego świata” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego w adaptacji Wojciecha Tomczyka.

W ocenie reżyserki „Inny świat” w stworzonej na potrzeby słuchowiska adaptacji jest przede wszystkim „ogromnie poruszający”. „Największym wyzwaniem było dla mnie, aby stworzyć ten świat w sposób niedosłowny, dlatego że przy tego rodzaju opowieściach wstrząsających, opartych na faktach, dosłowność w moim poczuciu nie jest adekwatna i nie przystaje do tego, by unieść ciężar tego cierpienia i jego sens. Odpowiedzią była metafora dźwiękowa” - podkreśliła Wieczur-Bluszcz.

Zaznaczyła, że wielką pracą i wrażliwością przy realizacji tego słuchowiska wykazał się Paweł Szamburski (klarnecista, improwizator, znany z duetu Sza/Za, tworzonego ze skrzypkiem Patrykiem Zakrockim - przyp. PAP), którego zaprosiła do współpracy.

„Jego rola nie ograniczyła się tylko do kompozytora muzyki, ale właśnie stwarzania atmosfer i całego dźwiękowego świata obozu. Mam nadzieję, że przez tę metaforę i nieoczywistą sferę dźwięku uda nam się dotrzeć, z tym tak trudnym sensem do słuchaczy, w sposób poruszający” - dodała.

Reżyserka przyznała, że praca nad słuchowiskiem była wyzwaniem, bo „temat i książkę Herlinga-Grudzińskiego każdy lub prawie każdy zna”.

Na pytanie, czego słuchacze mogą spodziewać się po tej realizacji, odpowiedziała, że trzeba mieć świadomość, że jest to adaptacja, a nie cała historia napisana przez Herlinga-Grudzińskiego. „To jest jakaś część, którą trzeba traktować jako stworzoną dla teatru radiowego odrębną spójną opowieść. W godzinnym słuchowisku dotknąć tak trudnego i pojemnego tematu, tak naładowanego emocjami, było wyzwaniem dla Wojciecha Tomczyka jako autora adaptacji” - zauważyła reżyserka.

W słuchowisku wystąpią: Piotr Bajtlik, Andrzej Mastalerz, Tomasz Borkowski, Anna Sroka-Hryń, Monika Pikuła, Leon Charewicz, Łukasz Borkowski, Michał Klawiter, Paweł Ciołkosz, Krzysztof Kwiatkowski i Jakub Jóźwik.

Premiera w sobotę, 15 lutego o godz. 19 na antenie radiowej Dwójki.

Reżyserka Anna Wieczur-Bluszcz jest absolwentką PWST w Krakowie (wydziału zamiejscowego we Wrocławiu) oraz Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy, Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej w Warszawie. Jako reżyserka teatralna zadebiutowała w 2001 roku sztuką „O stale obecnych” na podstawie wierszy ks. J. Twardowskiego dla Teatru Małych Form w Londynie.

Realizuje słuchowiska w Teatrze Polskiego Radia oraz spektakle w Teatrze Telewizji. Jest laureatką wielu nagród na różnych festiwalach m.in. za realizację „Mizantropa” Moliera otrzymała nagrodę za reżyserię na festiwalu „Dwa teatry” w Sopocie w 2012 roku. W 2015 roku otrzymała Grand Prix na tymże festiwalu za „Podróż na księżyc” M. Milewskiej, w 2016 Grand Prix za słuchowisko dla dzieci A. Chmielewskiej „Tam gdzie mieszka cisza”, a w 2017 roku nagrodę za reżyserię „Lento rubato” M. Kochana.

Jej debiut filmowy pt. „Być jak Kazimierz Deyna” otrzymał kilka nagród m.in. nagrodę Wielkiego Jantara oraz Jantara za zdjęcia i rolę kobiecą na festiwalu „Młodzi i Film” w Koszalinie. Za realizację teatru telewizji pt. „Krzywy domek” A. Wakulik otrzymała I Nagrodę za Reżyserię na Festiwalu Teatroteka FEST w Warszawie w 2017 roku, a w 2018 Gold Remi Award na WorldFest-Houston International Independent Film Festival w Houston.

W 2018 roku zadebiutowała jako reżyser operowy realizacją „Kandyda” L. Bernsteina w Operze Bałtyckiej w Gdańsku.

„Inny Świat. Zapiski sowieckie” to relacja więźnia, któremu udało się przeżyć półtora roku wyniszczającego łagru. Wspomnienia Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, pisane w latach 1949-1950, po raz pierwszy zostały opublikowane w przekładzie angielskim w 1951 roku. Dwa lata później w Londynie ukazało się pierwsze wydanie książki po polsku.

W 2019 roku przypadała setna rocznica urodzin Herlinga-Grudzińskiego. Sejm Rzeczypospolitej uchwałą z 20 lipca 2018 r. ustanowił rok 2019 Rokiem Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.

[źródło: PAP, Katarzyna Krzykowska]